Słowacja - Magura Orawska - 17 lipca 2022

Zamek Orawski (Oravský hrad) – jeden z najpiękniejszych zamków północnej Słowacji. Znajduje się w miejscowości Orawskie Podzamcze (Oravský Podzámok). Wzniesiony na stromej skale, na wysokości 112 metrów nad rzeką Orawą. Prezentuje się imponująco. Jest to właściwie kompleks trzech średniowieczno-renesansowych budowli. Został zbudowany na miejscu starej, drewnianej warowni, po najeździe Tatarów w 1241 roku.

Najstarszą częścią jest tzw. zamek górny, zbudowany w I połowie XIII wieku. Wąska, przyklejona do skały budowla, bardzo niedostępna. Poniżej jest zamek średni, z charakterystyczną, czworoboczną wieżą. Składa się z dwóch pałaców, zbudowanych przez Jana z Dębowca i Jana Korwina.

Jeszcze niżej mamy zamek dolny  - znajduje się tu barokowy kościół zamkowy i pałac Thurzonów.

Zamek miał burzliwe dzieje. Został zbudowany w celu zabezpieczenia wschodniej granicy i dla ochrony szlaku handlowego, prowadzącego do Polski, a także jako siedziba kasztelanii.

Należał m.in. do słynnego Mateusza Czaka, możnowładcy dzierżącemu władzę w zachodniej części dzisiejszej Słowacji, nazywanego Panem Wagu i Tatr, do którego w XIII wieku należała większość tutejszych zamków.

W XVI i XVII wieku zamkiem i okolicznymi ziemiami władał słynny ród Turzonów. To za ich rządów uzyskał on dzisiejszy wygląd.

Miała twierdza także polskie akcenty – kilkakrotnie jego właścicielami lub zarządcami byli Polacy.

Na zamku mieści się Orawskie Muzeum. Są tu różne ekspozycje – tradycyjna dla takich budowli – historyczna, pokazuje średniowieczne i renesansowe wyposażenie zamku. Jest też archeologiczna, etnograficzna i przyrodnicza. Dodatkowo filmowa, związana z kręconymi tu filmami, m.in. filmem „Nosferatu – symfonia grozy.” z 1922 roku. Z okazji stulecia tego filmu na zamku jest obecnie zorganizowana wystawa.

Zamek jest licznie odwiedzany przez Polaków, bo znajduje się niedaleko polsko-słowackiej granicy w Chyżnem. Jak byłam tam parę lat temu, można go było zwiedzać tylko z przewodnikiem. Teraz jest fajnie, bo chodzi się samemu. Można ściągnąć sobie na telefon specjalną aplikację. Jest ona także w języku polskim. Za możliwość zrobienia zdjęć trzeba dodatkowo zapłacić.