Beskid Sądecki - 27 stycznia 2013
Nie możemy się zdecydować, czy gdzieś się wybrać, czy nie. Podejmujemy decyzję dopiero koło jedenastej. Jedziemy do Kosarzysk,
bo chcę pokazać Marcie odkryte przeze mnie niedawno miejsce na przyjemne,
krótkie spacery. Kiedy dojechałyśmy na miejsce, było jeszcze słonecznie. Przez
15 minut. A potem się zachmurzyło na dobre. Ale mimo to było bardzo pięknie. I pozowała nam sarenka. To był bardzo przyjemny spacer.
Beskid Sądecki Pasmo Radziejowej