Beskid Żywiecki  6 lipca 2016

Zachęcona podczas wycieczki na Wielki Krywań, do wzięcia udziału w wycieczce na Halę Krupową, organizowanej przez Klub Szalonych Emerytów, działający luźno przy sądeckim oddziale PTT, nawiązuję kontakt z Panią Basią, organizatorką tych wycieczek, i rano w środę stawiam się na miejscu zbiórki. Spotykam wielu znajomych, z którymi zdobyłam niejeden szczyt, jest miło i sympatycznie, wszyscy serdecznie mnie witają.

Byłam już dwukrotnie na Hali Krupowej, za każdym razem wchodziłam tam innymi szlakami. Nie liczę więc na coś nowego. Jestem jednak bardzo mile zaskoczona, bo wychodzimy z Zawoi, a  schodzimy do Skawicy - Suchej Góry – tamtędy jeszcze nie szłam. Na dodatek szlak prowadzi przez Mosorny Groń, gdzie znajduje się tablica z moimi zdjęciami roślin, które jesienią udostępniłam Polskim Kolejom Linowym. Jeszcze jej nie widziałam, więc wizyta na Mosornym Groniu sprawia mi ogromną radość – nie wiadomo kiedy bym się tu sama wybrała.

Idziemy niespiesznym tempem, atmosfera na wycieczce jest wspaniała, podziwiam kondycję i dobry humor niektórych leciwych i często schorowanych uczestników – mam nadzieję, że ja jako emerytka też będę tak sprawna i radosna.

Po drodze udaje mi się zrobić parę zdjęć znajdujących się tu dwóch rezerwatów: „Na Policy” i „Na Policy im. Zenona Klemensiewicza”. Nazywają się prawie tak samo i graniczą ze sobą, co jest przyczyną częstych pomyłek. Nie można ich jednak ze sobą połączyć, bo należą do różnych nadleśnictw. Pierwszy do Nadleśnictwa Myślenice, a drugi do Nadleśnictwa Sucha.

W drodze powrotnej wszyscy śpiewają hymn sądeckiego Koła Szalonych Emerytów. Jest bardzo ładny.

Udział w tej wycieczce był dla mnie ogromną przyjemnością, na pewno jeszcze nie jeden raz się z Nimi wybiorę – oczywiście, jeśli zechcą mnie ze sobą zabrać.