Pogórze Rożnowskie - 18 lutego 2024
Tradycyjny, coroczny spacer w Siennej. Żeby zobaczyć, czy już przyszło przedwiośnie.
Tym razem jadę nie pod Hotel „Heron”, tylko pod kościół w Siennej, czyli, że wyruszam od drugiej strony tego wzgórza. Idę łąkami i polami, skąd roztaczają się całkiem ładne widoki na okolicę.
Koło południa się rozjaśnia, prognozy obiecują, że w okolicach drugiej powinno wyjrzeć słońce. I tak jest. Kiedy docieram na miejsce, jest jeszcze pochmurnie, ale po godzinie pojawia się obiecane słońce.
Wdrapuję się na szczyt wzgórza. Muszę teraz zejść na drugą stronę, żeby dotrzeć do stanowiska śnieżyczek przebiśniegów.
Okazuje się, że zaczęły kwitnąć, chociaż w pełni kwitnienia będą za tydzień, może za dwa, jakby przyszło ochłodzenie.
Wracam na górę. Rośnie tu wawrzynek wilczełyko. Mały krzaczek, ale co roku witam z radością jego śliczne, różowe kwiatuszki. No i udaje mi się wypatrzyć miodunkę ćmę.
Pojawiła się też śledziennica skrętolistna, a niektóre żywce gruczołowate mają już pąki. Nie znalazłam za to ani jednego podbiału, a to on jest wyznacznikiem nadejścia przedwiośnia.
To krótki spacer, raptem 5 kilometrów, ale wracam z niego bardzo zadowolona. Bo już wiem, że niedługo będę mogła buszować wśród kwitnących geofitów.
Pogórze Rożnowskie Sienna