Okolice Bukowca i Jamnej - 5 marca 2017
Dość mam zimy - marzy mi się już wiosna. W górach jest jeszcze pełno śniegu, więc zaproponowałam tym razem wycieczkę na Pogórze Rożnowskie, w nadziei, że nie będzie już tam ani śladu śniegu i pojawią się oznaki nadchodzącej wiosny.
.jpg)
.jpg)
Wybraliśmy się do Bukowca i postanowiliśmy zrobić pętlę. Najpierw niebieskim szlakiem w stronę Siekierczyny, dalej trochę poza szlakiem, później poszliśmy zobaczyć skałki „Wieprzek”, potem czerwonym szlakiem do bacówki w Jamnej, a stamtąd zielonym szlakiem z powrotem do Bukowca.
.jpg)
.jpg)
Rano ucichł wiejący przez całą noc halny. Było bardzo ciepło i słonecznie. Obudziły się cytrynki. Nad kwitnącymi leszczynami krążyły całe chmary pszczół. Mrówki rozpoczęły naprawę mrowisk po zimie. Wierzby pokryły się baziami. Zakwitły stokrotki i podbiały. Tak jak się spodziewałam, na karpackie pogórza zawitało już przedwiośnie.
.jpg)
.jpg)
Wybraliśmy się do Bukowca i postanowiliśmy zrobić pętlę. Najpierw niebieskim szlakiem w stronę Siekierczyny, dalej trochę poza szlakiem, później poszliśmy zobaczyć skałki „Wieprzek”, potem czerwonym szlakiem do bacówki w Jamnej, a stamtąd zielonym szlakiem z powrotem do Bukowca.
.jpg)
.jpg)
Rano ucichł wiejący przez całą noc halny. Było bardzo ciepło i słonecznie. Obudziły się cytrynki. Nad kwitnącymi leszczynami krążyły całe chmary pszczół. Mrówki rozpoczęły naprawę mrowisk po zimie. Wierzby pokryły się baziami. Zakwitły stokrotki i podbiały. Tak jak się spodziewałam, na karpackie pogórza zawitało już przedwiośnie.
Pogórze Rożnowskie Bukowiec