GRUDZIEŃ
Sosna zwyczajna (Pinus sylvestris)

Beskid Wyspowy - 25 maja 2014


Pogoda jest ostatnio bardzo burzowa. No i jest upalnie. Marta z Krzyśkiem wymyślają wycieczkę. Dołącza do nas Marek. Jedziemy do Limanowej.


Po drodze zjeżdżamy z Wysokiego w dół, bo moi przyjaciele chcą koniecznie zobaczyć tę pełnikową łąkę, którą fotografowałam dwa tygodnie temu. Pełniki powinny jeszcze kwitnąć. Łąka prezentuje się wspaniale, a łan złocistych pełników robi na nich ogromne wrażenie. Wracając, podziwiamy kwitnący pod lasem żarnowiec.


Po dojeździe do Limanowej na rondzie skręcamy w stronę Mszany Dolnej. W połowie drogi pomiędzy rondem, a Zamieściem, wychodzi niebieski szlak. Niestety, prowadzi asfaltem, ale dajemy radę, zwłaszcza, że wokół rozciągają się kwitnące łąki.


Docieramy do skrzyżowania ze szlakiem zielonym, prowadzącym na Paproć (643 m n.p.m.). Na szczęście wchodzimy do lasu i idziemy teraz leśną drogą. Po zaliczeniu szczytu idziemy dalej zielonym, nad Tymbark, aż do przysiółka Zaolzie, a potem schodzimy nad Słopniczankę. Wygląda w tym miejscu bardzo malowniczo.


 Rośnie tu też kilka gatunków wierzby, więc staram się ustalić ich nazwy.


A potem wracamy już bez szlaku. Asfaltem, leśnymi drogami, a także przez łąki. Trawa jest już bardzo wysoka, trochę mamy stracha, ale na szczęście, żadne z nas nie przynosi do domu ani jednego kleszcza. No i mamy szczęście, bo burze nas jakoś także ominęły.

To była krótka, ale wystarczająca, jak na tak upalny dzień wycieczka. No i zaliczyliśmy nowy szczyt Beskidu Wyspowego.



Beskid Wyspowy Wysokie Paproć
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.