GRUDZIEŃ
Sosna zwyczajna (Pinus sylvestris)

Pogórze Rożnowskie - 5 i 7 maja 2020


Wybrałam się na popołudniowe „buszowanie” po moim ulubionym lesie w Kurowie. Odkryłam go przez przypadek, kiedy cztery lata temu znalazłam tam ogromne stanowisko obrazków alpejskich. Jeździłam co dwa tygodnie, żeby fotografować tę roślinę w kolejnych stadiach rozwoju, i przy okazji plątałam się po lesie. Właściwie powinien być rezerwatem, bo rośnie tu mnóstwo gatunków roślin chronionych. Poza obrazkami alpejskimi znalazłam tam spore stanowisko kłokoczki południowej. Rośnie też bluszcz pospolity, kruszyna pospolita, kalina koralowa, wawrzynek wilczełyko, lilia złotogłów, skrzyp olbrzymi, kopytnik pospolity, pokrzyk wilcza jagoda, marzanka wonna, miodownik melisowaty, buławnik mieczolistny, podkolan biały i zielonawy, gnieźnik leśny, pierwiosnek wyniosły.


Poza roślinami chronionymi rośnie oczywiście mnóstwo innych, m.in. żywiec gruczołowaty, zawilec gajowy, konwalijka dwulistna, orlik pospolity, ciemiężyk białokwiatowy, groszek wiosenny, miodunka ćma, żywiec cebulkowy, kokoryczka wielokwiatowa, czworolist pospolity, czerniec gronkowy, kokorycz pusta, czosnaczek pospolity, czyściec górski, szałwia lepka i dziurawiec kosmaty.

 A wszystko to na hektarze, może dwóch. To raj dla miłośnika roślin. Tylko trzeba się niestety trochę poświęcić. Teren stromy, bardzo wilgotny i niestety sporo kleszczy.

Tym razem odkryłam, że rośnie tam głóg dwuszyjkowy i wreszcie udało mi się ustalić nazwę rosnącej tam masowo trawy – to turzyca orzęsiona.


Zdjęcie głogu mi nie wyszło, więc pojechałam tam dwa dni później, żeby sfotografować go jeszcze raz. Po zrobieniu zdjęcia postanowiłam przespacerować się częścią lasu ponad drogą. Odkryłam tu kiedyś wygodną ścieżkę, prowadzącą przez grabowy las, która potem wychodzi przez stromą łąkę i dochodzi do drogi na Rożnów. Jest stamtąd piękny widok na Pogórze Rożnowskie. Niestety, w tym roku na brzegu lasu zderzyłam się z ogrodzeniem. Przy drodze do Rożnowa wybudowano nową karczmę i moja łąka ze ścieżką znalazła się za płotem.


Pomyślałam, że spróbuję go obejść. W ten sposób znalazłam stanowisko storczyka bladego. Rosły tam co prawda w większości płonne osobniki, a jedyny kwitnący już przekwitł, ale i tak byłam zadowolona ze znaleziska.

Wracając, zboczyłam w zarośla, i znalazłam kolejne duże stanowisko tej cennej rośliny. Storczyków bladych było tu sporo, i wszystkie w pełni kwitnienia. Byłam szczęśliwa.



Pogórze Rożnowskie
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.