Pogórze Rożnowskie - 23 października 2025

Popołudnie mamy zajęte, ale jest pięknie, więc zabieram syna na spacer do Bukowca na Pogórzu Rożnowskim. Jest tu bardzo ładny rezerwat przyrody nieożywionej “Diable Skały”. To spory zespół piaskowcowych skałek w formie baszt, murów i grzybów. Najwyższe z nich mają do 15 metrów wysokości. Przez teren rezerwatu poprowadzona jest ścieżka, znakowana biało-czerwonym kwadratem.

To jedno z moich ulubionych miejsc na krótkie wypady za miasto. Byłam tu przynajmniej kilkanaście razy. Można stąd dojść m.in. do Jamnej, gdzie jest bardzo wiele turystycznych atrakcji, ale też do Skałek Siekierczyńskich i niezwykle efektownej skały o nazwie Wieprzek w Siekierczynie.

My dzisiaj musimy się zadowolić tylko spacerem po rezerwacie. Ale tutejsze skałki są bardzo ładne, a o tej porze roku jest tutaj szczególnie pięknie.

Niektóre skałki mają nazwy. Najbardziej znane z nich to „Baszta” zwana Diabłem, „Ambona” i „Grzyb”. Jest tutaj też kilka jaskiń szczelinowych. Największa z nich nosi nazwę „Diabla Dziura”. Ma 365 metrów długości i 42,5 metra szerokości. Jest ostoją nietoperzy, głównie podkowca małego i nocka dużego.

Idziemy najpierw dołem, podchodzimy pod kolejne skały, a potem docieramy pod wspomnianą wyżej jaskinię. Prowadzą do niej dwa wejścia. Kiedyś można było tam wejść, teraz obydwa są teraz zamknięte kratami. Ma to na celu ochronę nietoperzy. Większość jaskiń jest teraz tak zabezpieczona.

Górą ścieżka przyrodnicza, pokrywa się z niebieskim szlakiem tworzącym pętlę – można nim dotrzeć z Bukowca do Jamnej, a potem przez Skałki Siekierczyńskie wrócić do Bukowca. To jakieś 11-12 kilometrów. Bardzo ładna wycieczka, zwłaszcza wiosną i jesienią. Zresztą, szlaków turystycznych jest tu więcej. My nie mamy dzisiaj na to czasu. A szkoda, bo dzień  jest piękny. No i ta jesień…

Dochodzimy do mojej ulubionej skałki - to "Grzyb". Jest bardzo efektowna. I można ją obejrzeć z każdej strony. 

Potem to już niezwykle przyjemny, chociaż zdecydowanie za krótki, spacer po jesiennym, wyzłoconym słońcem lesie.