Beskid Sądecki - 8 października 2015
Rajd klas VI SP 20 w Nowym Sączu
Poproszono mnie o pomoc w opiece nad dziećmi. No cóż, jak trzeba to trzeba! Pewnie łatwo nie będzie. Setka podrośniętych dzieciaków, wkraczających w okres dojrzewania.
Ale moje obawy okazują się niesłuszne. Prowadzący rajd przewodnik całkowicie panuje nad "młodzieżą". Właściwie opiekunowie mają niewiele do roboty. A dzieci są wspaniałe! okazuje się, że kontakt z przyrodą jest im bardzo potrzebny i sprawia wielką frajdę. Uważnie słuchają przewodnika. A kiedy znajdujemy zwiniętego na skraju drogi małego zaskrońca, odkrywają mnie. Już do końca towarzyszy mi grupka miłośników przyrody, żądnych opowieści o roślinach i zwierzętach. A mówi się, że dzieci nic nie interesuje poza grami komputerowymi!
Na Hali Łabowskiej ognisko i pieczenie kiełbasy. A dzieciaki rozbiegły się po polanie, buszując w jagodnikach, bo czarnych jagód jest tu pod dostatkiem. Niektórym, umazanym niemiłosiernie sokiem jagodowym, pewnie dostanie się w domu za zniszczone ubranie!
Wracamy zmęczeni, ale szczęśliwi. To był udany dzień. Nie tylko dla dzieci!
Beskid Sądecki Hala Łabowska Pasmo Jaworzyny Krynickiej