Gorce - 29 stycznia 2017
Wybraliśmy się wreszcie razem we czwórkę, czego dawno nie robiliśmy. Zdecydowaliśmy się na wejście niebieskim szlakiem na Lubań z Przełęczy Snozka. Wszystkim podobał się ten pomysł, mimo że musieliśmy wrócić tą samą drogą.
Od rana było pięknie. Na Przełęczy Snozka powitał nas wspaniały widok na Tatry.
Szlak jest w początkowym odcinku bardzo widokowy. Dość długi czas idzie się łąkami, z których roztaczają się rozległe widoki na Tatry, Pieniny, Magurę Spiską i Pasmo Radziejowej.
Szliśmy niespiesznie, ciesząc się słońcem, sypkim, błyszczącym w jego promieniach śniegiem, swoim towarzystwem i oczywiście wspomnianymi powyżej widokami. Było tak ciepło, że pościągaliśmy kurtki i czapki.
Szlak chwilami był stromy, a pod szczytem dość śliski – okazuje się że po górach zimą chodzi więcej ludzi niż można by przypuszczać. Po drodze obejrzeliśmy ruiny obu dawnych lubańskich schronisk - przedwojennego i powojennego - które spłonęły. Po raz pierwszy weszliśmy na postawioną niedawno na Lubaniu wieżę widokową i delektowaliśmy się stamtąd wspaniałymi widokami – m.in. na Tatry i Babią Górę.
Była to, zresztą jak zwykle, bardzo udana wycieczka i wróciliśmy w świetnych humorach do domu.
Od rana było pięknie. Na Przełęczy Snozka powitał nas wspaniały widok na Tatry.
Szlak jest w początkowym odcinku bardzo widokowy. Dość długi czas idzie się łąkami, z których roztaczają się rozległe widoki na Tatry, Pieniny, Magurę Spiską i Pasmo Radziejowej.
Szliśmy niespiesznie, ciesząc się słońcem, sypkim, błyszczącym w jego promieniach śniegiem, swoim towarzystwem i oczywiście wspomnianymi powyżej widokami. Było tak ciepło, że pościągaliśmy kurtki i czapki.
Szlak chwilami był stromy, a pod szczytem dość śliski – okazuje się że po górach zimą chodzi więcej ludzi niż można by przypuszczać. Po drodze obejrzeliśmy ruiny obu dawnych lubańskich schronisk - przedwojennego i powojennego - które spłonęły. Po raz pierwszy weszliśmy na postawioną niedawno na Lubaniu wieżę widokową i delektowaliśmy się stamtąd wspaniałymi widokami – m.in. na Tatry i Babią Górę.
Była to, zresztą jak zwykle, bardzo udana wycieczka i wróciliśmy w świetnych humorach do domu.
Lubań Gorce