Wycieczka z Kołem Grodzkim sądeckiego PTTK - 12 lipca 2015
Wycieczka na Małą Fatrę, zorganizowana przez Koło Grodzkie
sądeckiego PTTK. Zawsze z Nimi na te wycieczki jeżdżę. Teraz też się zapisuję,
zwłaszcza, że na Osnicy jeszcze nie byłam.
Co prawda, panują straszne upały i rozsadek nakazywałby
zostać w domu, ale cóż…
Wychodzimy z miejscowości Parnicá niebieskim szlakiem. To droga przez mękę. Na nagrzanych łąkach, przez które idziemy, upał sięga czterdziestu stopni. Kiedy docieramy do pierwszego małego polnego zadrzewienia, wszyscy są wykończeni. A szlak nadal prowadzi łąkami. I stromieje…
Jakoś docieramy do granicy lasu. Tu też gorąco, ale
przynajmniej jest cień. Ale za to atakują nas końskie muchy. Jest ich tutaj mnóstwo i są obrzydliwe.
Dopiero, kiedy wychodzimy na skalną grzędę, robi się przyjemniej. Wieje wiaterek i jest zdecydowanie
chłodniej. Docieramy na Strungový príslop (1150 m n.p.m.). Znowu idziemy
otwartymi łąkami. Najpierw w dół, a potem zaliczamy bardzo strome, mozolne podejście na
szczyt Osnicy (1363 m n.p.m.). Tu zasłużony odpoczynek. No i wspaniałe widoki. Między innymi na
Stoha i Wielki Rozsutec, ale nie tylko.
Potem schodzimy na
Sedlo pod Osnice, a stamtąd zielonym szlakiem na Sedlo pod Rozsutcom. Dalej
schodzimy zielonym szlakiem do miejscowości Biela, gdzie czeka na nas autokar.
Pod Osnicą rośnie mnóstwo ostrożenia głowacza. Mirki
alpejskie urządziły sobie na nim właśnie gody. Są ich tu setki.
Nie znalazłam co prawda żadnej nowej rośliny, ale wycieczka
była bardzo udana. Mimo upału.
Mała Fatra Osnica